piątek, 19 grudnia 2014

Paliwo

www.agnieszkawrobel.pl

Jak często zapala Ci się rezerwa?

Dbamy o nasze samochody. Jeździmy na przeglądy. Sprawdzamy, czy jest wystarczająco dużo oleju i czy płyn do wycieraczek się nie kończy. Od czasu do czasu wjeżdżamy do myjni, by nasz pojazd pokazał swój prawdziwy kolor. Sprzątamy w środku. Niektórzy instalują zapachy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jak nie zadbamy o nasze auta to jazda nimi stanie się mniej komfortowa, a czasem wręcz niemożliwa. I - co ważne - jesteśmy wyczuleni na pomarańczowe światełko sygnalizujące, że za kilkadziesiąt kilometrów nasz bak będzie pusty. Czym prędzej jedziemy wtedy na stację zatankować.

O samych siebie dbamy mniej niż o samochody, którymi jeździmy. Nie robimy przeglądów w postaci badań okresowych, bo choć to ważne to jednak niepilne. Z wyglądem zewnętrznym jest nieco lepiej - kupujemy ubrania, jesteśmy czyści i pachnący. Ale zapominamy o tym, co najważniejsze - o tym, by zadbać o nasze wnętrze. Eksploatujemy się nadmiernie w pracy, w domu, dajemy z siebie wszystko, by następnie w niedzielne popołudnie zwierzyć się przyjaciołom, że "jedziemy na rezerwie". Nie tankujemy paliwa, które pozwoli nam w komfortowy, satysfakcjonujący sposób przeżyć kolejne dni - raz lepsze, raz gorsze. Tym paliwem dla każdego z nas może być coś innego - moment zatrzymania dla siebie, wyrozumiałość i zrozumienie dla własnych porażek i błędów zamiast obwiniania i karania siebie, chwila z książką, filmem, spotkanie z bliskimi, dla których wciąż za mało czasu, czas na modlitwę, medytację, przytulenie, spokojną rozmowę. Pędzimy zapominając, że jeśli nie zadbamy o siebie, to w dłuższej perspektywie daleko nie zajedziemy.

Dlatego na ten nadchodzący świąteczny czas, życzę nam czasu, byśmy zatroszczyli się o siebie, zatrzymali w biegu i pomyśleli o tym, co dla nas ważne i co nam potrzebne.

Wesołych Świąt!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz